Tinder – jak z niego korzystać?

Tinder to najpopularniejszy serwis randkowy na świecie. Zna go każdy, kto kiedykolwiek randkował w sieci. Jest zarówno wychwalany jak i mieszany z błotem przez randkowiczów. Warto wiedzieć, dlaczego wybiera go tak wiele użytkowników oraz czy możemy na nim znaleźć życiowego partnera czy przygodę na jedną noc. Przede wszystkim trzeba mieć świadomość wad i zalet Tindera, a także możliwe zagrożenia, jakie wiążą się z jego używaniem. Nie zaszkodzi też przyswoić kilka rad na temat tego, jak sprawić, by nasz profil na Tinderze był często lajkowany.   

Obsługa Tindera

Tinder jest intuicyjną w obsłudze aplikacją. Interfejs opiera się głównie na zdjęciach potencjalnych kandydatów i krótkiego opisu, dwóch elementów, które składają się na profil użytkownika. Decydujemy o tym, czy chcemy polubić potencjalnego partnera czy też odrzucić, by przejść do kolejnego wyboru. W ten prosty sposób dopasowujemy się w pary i uzyskujemy możliwość komunikacji z drugą osobą. Tindera możemy obsługiwać przez przeglądarkę internetową lub na telefonie w aplikacji mobilnej.

Zalety

Tinder pozwala na łatwe nawiązywanie kontaktów z nieznajomymi, bez narażania się na krępujące sytuacje, jakie mogą się zdarzyć w realu. Nie musimy znosić bolesnego odrzucenia, ani zaczepiać obcych osób, które się nam spodobały, aby następnie zostać wyśmianym. Unikamy całego stresu związanego z poznawaniem drugiej osoby. Znajomość na Tinderze można równie łatwo zacząć, co zakończyć. Aplikacja sprawdza się znakomicie w celu spotkań na seks, ponieważ łatwo trafić na osoby tym zainteresowane, zapoznając się z profilami potencjalnych partnerów. Zwykle nie pisze się o tym wprost, a jedynie wyjawia się to w formie dwuznacznego żartu lub zmysłowych zdjęć.

Wady i zagrożenia

Tinder słabo sprawdza się u osób, które szukają poważnego związku. Głównie cieszy się popularnością ze względu na łatwość w znajdowaniu kolejnego spotkania na sex. Nie jest to oczywiście niemożliwe, ale trzeba liczyć się z tym, że większość użytkowników oczekuje raczej przelotnej znajomości niż czegoś bardziej trwałego. Natomiast wyraźne zagrożenie wiąże się ze spotkaniem osoby poznanej na Tinderze w realu. Nigdy do końca nie wiemy, kto tak naprawdę kryje się za internetowym profilem, dlatego warto pierwszą randkę zaplanować w miejscu publicznym. Nie należy też szybko angażować się emocjonalnie w relacje, ponieważ można zostać łatwo zranionym.

Z czego składa się dobry profil na Tinderze?

Dobry profil to taki z błyskotliwym, żartobliwym opisem, który wyjawi pożądane cechy i zaciekawi. Zdjęcie powinno przedstawiać całą figurę i eksponować największe zalety sylwetki. Można pokusić się o zmysłowe pozy lub odsłonięcie większej części ciała. Nie należy jednak przesadzić. Dwuznacznością zyskamy więcej niż dosłownością. Warto umieścić trzy różne zdjęcia. Pierwsze to zwykłe selfie. Drugie, na którym jesteśmy przedstawieni ze znajomymi, najlepiej na imprezie, świadczące o tym, że nie jesteśmy samotnikami i lubimy się dobrze bawić. Trzecie w eleganckim, najlepiej kosztownym ubraniu nakreślającym nasz status społeczny.

Czy warto?

Tinder to wspaniałe narzędzie do poznawania nieznajomych dla czystej przyjemności. Nie trzeba się angażować, ani szczególnie starać, aby doszło do spotkania na sex. Można nawiązać krótkie relacje bez zobowiązań i przeżyć adrenalinę związaną z przygodnym stosunkiem. Należy jednak pamiętać o zabezpieczeniach, zarówno antykoncepcji jak i zdrowym rozsądku podczas ustalania miejsca pierwszego spotkania.

5/5 - (1)